Wyłączcie te buczenie
Dziwnie się dziś czuję od samego rana. Non-stop mi coś buczy w głowie. Tak jakby gdzieś chodził jakiś silnik i nikt nie chciał go wyłączyć. Albo coś w rodzaju odgłosu wirującej pralki zza ściany. W sumie do wytrzymania, ale od rana takie buczenie w uszach już powoli zaczyna drażnić. Poza tym rano gorąco mi się robiło, że aż pot się na czoło wylewał. I mam momentami wrażenie, że pokój w pracy faluje. Dziwne uczucie. Trochę podobne jak po lekkim spożyciu alkoholu. No proszę- nie trzeba nic pić aby czuć się jak na lekkim rauszu.
Poszedłem do firmowej pielęgniarki zbadać ciśnienie. Obecnie nieco podwyższone, bo 150/90 i to pewnie powód tego jak się czuję, albo raczej co słyszę. Najdziwniejsze, że głowa mnie nie boli, bo przy wyższym ciśnieniu zazwyczaj tak mam. No nic, czekam aż te buczenie w uszach ustąpi. Może to nagła zmiana pogody wpłynęła na moje samopoczucie.
1 komentarze:
U mnie w ciągu paru godzin temperatura spadła z 22 stopni na 9. Ciśnienie też poleciało na łeb , na szyję. Do tego depresjogenna szarość za oknem. Oby do wiosny!
Zdrówka życzę!
Prześlij komentarz