15 marca 2011

Cieniste ognie

"Cieniste ognie" to książka Dean Koontz'a. Jak dla mnie to rewelacyjna powieść tego autora. Zawiera w sobie wszystko to, co lubię w jego książkach: zaskoczenie, dramaturgię, wartką akcję, tajemniczość i elementy nierealnego świata.

Pewnego dnia w Santa Ana w Kalifornii ginie w wypadku samochodowym Eric Leben, błyskotliwy naukowiec zajmujący się eksperymentami genetycznymi, prezes dynamicznej firmy, której badaniami niezwykle interesuje się Pentagon. Kiedy kilkanaście godzin później zwłoki mężczyzny w niewyjaśnionych okolicznościach znikają z kostnicy, jego żona Rachael nie kryje lęku. Doskonale wie, do czego posunął się Eric w swej obsesyjnej chęci zachowania młodości i obawie przed śmiercią. Tymczasem tego samego wieczoru w brutalny sposób zostają zamordowane dwie młode kobiety. Policja rozpoczyna śledztwo, którego rezultaty wskazują, że obie sprawy mają ze sobą związek.

Jednak w książce doszukałem się jakby innego przesłania. Tak jakby autor chciał przekazać, że nie należy poprawiać tego co stworzyła natura. Technika medyczna i chęć pokonania niedociągnięć genetyki posunęły się za daleko. Nie ma czegoś takiego jak nieśmiertelność, wieczna młodność. Nie będziemy na zawsze piękni, a wszelkie próby poprawienia ludzkich genów mogą okazać się zgubne. Ta książka do jakby apel, aby zacząć panować nad swoimi potrzebami, aby nie ingerować we własne ciało, bowiem może okazać się to groźniejsze niż nam się wydawało. Chcemy być piękni i młodzi a nagle wyjdzie z tego monstrum które będzie postrachem innych i będzie wywoływać odrazę wśród ludzi. Świat brnie do przodu i powoli sami przekonujemy się, że nie zawsze operacje plastyczne czy korekty własnego ciała wychodzą nam na dobre. Czy warto poddawać się zabiegom które mają nam poprawić samopoczucie, a de fakto stają się zmorą i utrapieniem do końca życia?

Świetna książka. Polecam!

0 komentarze:

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP