Postanowienie noworoczne- brrrrr
Stomatolog- brrrrr jeden z bardziej znienawidzonych lekarzy. Najczęściej chodzimy do niego w totalnej ostateczności, kiedy inne złote środki nie dają efektu. Mówię najczęściej, bo są osoby, które regularnie odwiedzają gabinety dentystyczne lub przynajmniej nie mają stracha w oczach kiedy muszą tam iść. Ale myślę, że są to nieliczni. Ja się nie zaliczam do tych odważnych. Dlaczego? Może rodzice nie przygotowali mnie odpowiednio bo sami chodzą w razie nagłej potrzeby? Może mam uraz z podstawówki, kiedy dentystka szkolna po pijaku wyrwała mi dwa zęby za jednym szarpnięciem? W każdym razie podziwiam moją żonę, że do stomatologa chodzi. Z większą lub mniejszą częstotliwością, ale zdecydowanym, pewnym krokiem bez tylu obaw co ja.
Wczoraj też była. Na samą myśl co Jej robili to aż niedobrze mi się robi. W każdym razie wieczorem wróciła raczej bez uśmiechu, za to ze spuchniętą buzią, okładem z lodu i czterema krwawiącymi szwami w buzi. Do tego z rezerwą silnych tabletek przeciwbólowych i antybiotyków. Słabo mi się robi jak nawet o tym piszę. Jestem pełen podziwu dla Niej za odwagę.
Ale tak to chyba jest, że mężczyźni z natury silniejsi fizycznie w takich sytuacjach wymiękają i są słabi jak kruche szkło. Zewnętrznie kawał chłopa, a w środku strachliwa dusza. Zwykło się mówić, że mężczyzna ma siłę fizyczną do ciężkiej pracy, za to wytrzymałością na ból natura obdarowała właśnie kobiety. Nie zmienia to faktu, że do dentysty też powinienem się wybrać. Nie, że coś się dzieje- zęby mam na ogół zdrowe, ale za to gorzej z dziąsłami i wizyty u stomatologa powinienem składać przynajmniej raz na pół roku. A że takich półroczy już kilka minęło to chyba czas się wybrać na przegląd tego co się tam zmieniło od ostatniego razu. Więc może... postanowienie noworoczne? No niech będzie. Po Nowym Roku wybiorę się na przegląd stomatologiczny i na ewentualne wypełnienie ubytków, usunięcie kamienia brrrr. Skoro tak postanowiłem to muszę tak zrobić i z postanowienia wycofywać się nie można. Mam jeszcze troszkę czasu aby dojrzeć do tej decyzji, którą zresztą podjąłem podczas pisania tej notki.
0 komentarze:
Prześlij komentarz