Totalna niemoc
Dziś mam taki dzień jakie czasem zdarzają się. Ogarnęła mnie ogólna niemoc. Troszkę składa się na to niewyspanie, może zmęczenie, swoje zapewne dokłada pogoda. Do tego wczoraj wieczorem najadłem się stresu- jak żona mówi zupełnie zbędnego. Ale czasem człowiek chce pomóc, a wychodzi dokładnie odwrotnie a końcowy efekt wcale nie był zamierzony. A później siedzi to w głowie i męczy. Zapowiada się więc toporny dzień. W takich momentach mam ochotę gdzieś zaszyć się i przeczekać ten stan. Mam jednak nadzieję że szybko minie, wróci mi odrobina energii i zniknie towarzyszący temu wewnętrzny niepokój.
0 komentarze:
Prześlij komentarz