12 kwietnia 2010

W obliczu tragedii

Wiadomo co się stało. Nie będę się tutaj rozpisywać, bo powiedziano wystarczająco wiele, każdy oglądał relacje telewizyjne, śledził bieżące wydarzenia związane z katastrofą samolotu. Nie mam zamiaru tutaj pisać nic twórczego. Ale jedna myśl ciągle zaprząta mi głowę obok której obojętnie przejść nie mogę. Mianowicie tak wiele mówi się o pojednaniu Polaków. W obliczu tragedii wszyscy zwróceni w jednym kierunku, wszelkie podziały znikają, ustają ludzkie spory. Mówi się o tym, że ból i cierpienie łączy ludzi i sprzyja temu sławetnemu pojednaniu Narodu Polskiego. Powiem krótko. Takie pojednanie już raz było- dokładnie 5 lat temu. Również wszyscy się jednoczyli bowiem pogrążeni w żałobie byli sobie w stanie wszystko wybaczyć. Obiecywano sobie wiele. Dlatego teraz nie wierzę w to co niektórzy mówią o zniesieniu wszelkich podziałów. Owszem, jesteśmy tacy, że sytuacjach kryzysowych potrafimy się jednoczyć. Ale to tylko na ten moment.

0 komentarze:

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP