28 maja 2010

Powódź

Fala kulminacyjna zbliża się do Poznania. Tak naprawdę samo miasto nie jest zagrożone powodzią w stopniu jaki obserwowaliśmy w miastach z południa Polski. Są i będą raczej sporadyczne, pojedyncze podtopienia. Ale nie mniej alarm jest i gotowość do nadejścia fali musi być. O ile mieszkanie mam w bezpiecznym miejscu od powodzi, to jednak nie do końca tak jest z moim miejscem pracy.
Firma położona jest na wyspie. Z jednej strony tuż za płotem płynie Warta, z drugiej strony do Cybiny jest około 50 metrów. Teoretycznie powinno wszystko przejść nie naruszając nas chociaż woda szczelnie wypełniła koryto od wału do wału. Do przelania brakuje jeszcze nieco ponad metr, ale profilaktycznie dziś od rana to co cenniejsze wynoszone jest na piętro, a na weekend wszystkie komputery rozłączamy i przenosimy w bezpieczne miejsce. W magazynach opróżniane są dolne półki. Pompa w razie czego stoi w pogotowiu, jak również zestaw kaloszy. Póki co wybiła jedynie woda gruntowa i pojawiła się w podpiwniczonej części warsztatu i miejmy nadzieję że na tym się zakończy.

0 komentarze:

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP