5 września 2011

Po remoncie

No to co? Remoncik zakończony. Tak się rozkręciłem z tym wszystkim, że ponadprogramowo zrobiliśmy. Miała być łazienka i może kuchnia, a tutaj prócz tego jeszcze więcej wyszło. Teraz to mogę powiedzieć że już zaczynam odpoczynek. Niewiele pozostało, bowiem raptem 3 dni. No i będzie po urlopie.

Ponadto cieszy fakt, że nasza mała pociecha chyba polubiła przedszkole. Rzadko płacze, raczej idzie z uśmiechem. A ku zaskoczeniu najbardziej podoba się jej leżakowanie. Dziś nawet sama obiadek jadła co należy do sukcesów. I robi postępy w rozwoju. Niby tydzień przedszkola a sama zaczęła się rozbierać przed toaletą, umie sama sobą się zająć, głośno opowiada o tym co robi, zaczepia inne dzieci co jej się nigdy nie zdarzało. Również "walczy" o zabawki i już inne dzieci jej tak latwo ich nie zabierają. Do tej pory w tej kwestii to była totalna sierotka. A także druga strona medalu- rzuca zabawkami co kiedyś nie miało miejsca. Poza tym widać jak zachodzą w niej wewnętrzne zmiany. Oczywiście na lepsze. I nikt mi już nie da powiedzieć, ale przedszkole to nie przechowalnia dzieci, ale pierwsza nauka wstępu do dorosłości. Poza tym żadna niania czy nawet najlepsza babcia nie da tego co może jej dać kontakt z rówieśnikami. Nie zapeszając- oby tak dalej!

1 komentarze:

gania76 6 wrz 2011, 08:59:00  

To świetnie, że sobie tak dobrze radzi :) Tak trzymać!

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP