2 stycznia 2012

Nowy rok pełen zmian

No i skończył się rok 2011. To chyba jeden z gorszych w ostatnich latach. A głównie dlatego, że cały czas nam towarzyszyły choroby. Już 2 stycznia 2011 u Natalki stwierdzono zapalenie oskrzeli. A później to już ciągle jakieś przypadłości. Wiadomo, miłe akcenty również były- nie można powiedzieć że nie. Ale wydaje mi się że nasze problemy zdrowotne zdominowały ostatnie 12 miesięcy.
A co w 2012? Na pewno żadnych postanowień. Za dużo zmian nas czeka aby coś sobie obiecywać. A jeśli chodzi o zmiany, to przede wszystkim powiększy nam się rodzinka. Bardzo się cieszę z tego powodu, bo Natalka będzie miała rodzeństwo. A skoro nam się rodzinka powiększy to i trzeba nasze lokum zmienić na większe. Tak więc w najbliższych tygodniach czeka nas przeprowadzka do innego mieszkania. Póki co zaczynamy walkę z polską biurokracją, a więc sprawy meldunkowe, następnie rozwiązywanie różnych umów, podpisywanie nowych, zmiany w księgach wieczystych, zmiany adresów wszędzie tam gdzie był podawany,  wymiana dokumentów, cała biurokracja bankowa no i na końcu zmiana przedszkola. Mam nadzieję, że przez okres absencji w przedszkolu Natalka nabierze nieco odporności, na dworze też zrobi się cieplej i skończą się problemy zdrowotne.
Tak więc rok 2012 to czas wielkich zmian. Więc wchodzę w ten rok z dużymi nadziejami.

4 komentarze:

holka 2 sty 2012, 10:13:00  

Gratulacje! I wszystkiego dobrego na nowy rok :-)

gania76 2 sty 2012, 16:55:00  

Proszę, co za wspaniałe wieści :)) Gratulacje i wszystkiego najlepszego! A ze zdrowiem na pewno będzie w tym roku lepiej :)

Petitek79 5 sty 2012, 10:09:00  

holka, gania, dziękuję:)

Anonimowy 21 sty 2012, 23:05:00  

Zbyszku gratuluję Wam serdecznie:) To teraz chłopiec co? :) Chyba mało kto lubi zmiany, a już szczególnie kobiety, więc szczególnie trzymam kciuki za Twoją małżonkę bo Ty wiem, że sobie poradzisz:)
Pozdrawiam
PharmacySeal

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP