11 maja 2010

Prognozowanie

Mówi się, że Polacy ciągle na wszystko narzekają. Taka jest nasza ułomność. Ale jak tutaj nie narzekać, skoro każdy widzi co jest za oknem. Praktycznie lato zbliża się wielkimi krokami (w kalendarzu jedynie), a mam wrażenie, że jeszcze zimna nie odeszła na dobre. A co najbardziej może wkurzać to wspaniałomyślne prognozy.
Zastanawiam się nad sensem prognozowania czegoś, co raz że się nie sprawdza, a dwa, że z godziny na godzinę się zmienia. Ot na przykład wczoraj słyszałem, że dziś ma być do 23 stopni a dziś rano, że maksymalnie 15 i to jeszcze z opadami i zimnym wiatrem. Albo najbliższy weekend. Wczoraj byłem zadowolony, że zapowiadali cały bezdeszczowy i z temperaturą około 18 stopni. Dziś już niestety mówi się o opadach oraz 14-16 stopni. Wolę nie patrzeć jakie będą jutrzejsze prognozy. Nie ma co ukrywać. Pogoda jest fatalna, przygnębiająca i w ogóle szkoda pisać na ten temat...

2 komentarze:

Klaudyna Maciąg 11 maj 2010, 07:42:00  

Niestety, nic na to nie poradzimy. Pogoda jest nieprzewidywalna, a prognozy być muszą. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś przyjdzie do nas wiosna.

Anonimowy 11 maj 2010, 15:15:00  

Nie trzeba patrzeć na pogodę tylko dobrze się bawić, mimo wszytko:) Może dobry humor ściągnie trochę słońca na weekend ;)

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP