Moje mieszkanie, mój świat
Czy można komfortowo żyć na przysłowiowych kilku metrach? To mnie zawsze zastanawiało, jak można sobie urządzić mieszkanie w jednym pomieszczeniu które nie zachwyca swoją powierzchnią. Nawet bardzo często będąc w różnych małych sklepikach, butikach, w myślach dokonuję absolutnej metamorfozy przerabiając pomieszczenie na mieszkalne. Może to głupie, ale mam taką przypadłość, że ze spożywczego nagle tworzę sobie wirtualny apartament. Wszystko chyba zaczęło się od tego jak kolega z podstawówki mieszkał na parterze w miejscu gdzie teraz jest utworzony sklep. Obecnie miejsce absolutnie nie do poznania. Niby wszystko tak samo, ale jakby zupełnie inaczej.
Podczas jednych z wakacji miałem również okazję zobaczyć jak wyglądają klaustrofobiczne mieszkania w Serbii. Jak ludzie żyjąc całymi rodzinami potrafią urządzić się praktycznie na pokoju z kuchnią. Widziałem też lokum parki Polaków mieszkających w Paryżu, na poddaszu. Ponoć komfortowe warunki, bo aż 12 metrów i nawet łazienka się zmieściła, wyodrębniony fragment na kuchnię i normalnie pokój. Niepojęte dla mnie jest a jednocześnie fascynujące jak można sobie usprawnić organizację dnia codziennego w tak niewielkim pomieszczeniu. Albo ludzie żyjący w przyczepach campingowych. To zaledwie 10-15 metrów a mają wszystko co niezbędne.
Oczywiście wszystko zależy od potrzeb mieszkających, od tego czym się zajmują na codzień i do czego im służy mieszkanie. Druga strona medalu, to pomysłowość jak przystosować sobie mieszkanie, aby czuć się swobodnie, wszystko było pod ręką, a jednocześnie nie było bałaganu i sterty kartonów poupychanych w kątach mieszkania. Już od dawna znane mi się pomysły przerabiania wanny na tapczan, podwieszanych szafek przy sufitach, podwójnych kredensów służących jednocześnie jako biurko i blat kuchenny. Ale to co przedstawia poniższy filmik przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ale co tu dużo mówić. Pomysłowość ludzka nie zna granic, a to co zaprezentował ten młody mężczyzna jest dla mnie absolutnym szokiem!
Podczas jednych z wakacji miałem również okazję zobaczyć jak wyglądają klaustrofobiczne mieszkania w Serbii. Jak ludzie żyjąc całymi rodzinami potrafią urządzić się praktycznie na pokoju z kuchnią. Widziałem też lokum parki Polaków mieszkających w Paryżu, na poddaszu. Ponoć komfortowe warunki, bo aż 12 metrów i nawet łazienka się zmieściła, wyodrębniony fragment na kuchnię i normalnie pokój. Niepojęte dla mnie jest a jednocześnie fascynujące jak można sobie usprawnić organizację dnia codziennego w tak niewielkim pomieszczeniu. Albo ludzie żyjący w przyczepach campingowych. To zaledwie 10-15 metrów a mają wszystko co niezbędne.
Oczywiście wszystko zależy od potrzeb mieszkających, od tego czym się zajmują na codzień i do czego im służy mieszkanie. Druga strona medalu, to pomysłowość jak przystosować sobie mieszkanie, aby czuć się swobodnie, wszystko było pod ręką, a jednocześnie nie było bałaganu i sterty kartonów poupychanych w kątach mieszkania. Już od dawna znane mi się pomysły przerabiania wanny na tapczan, podwieszanych szafek przy sufitach, podwójnych kredensów służących jednocześnie jako biurko i blat kuchenny. Ale to co przedstawia poniższy filmik przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ale co tu dużo mówić. Pomysłowość ludzka nie zna granic, a to co zaprezentował ten młody mężczyzna jest dla mnie absolutnym szokiem!
1 komentarze:
Łooooo matko... niesamowite, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić życie w takich warunkach, lubię gotować oglądając tv ;)
Prześlij komentarz