13 sierpnia 2012

Po olimpiadzie

Skończyło się największe święto sportu. Po dwóch tygodniach zmagań i rywalizacji zakończyła się olimpiada w Londynie. Polacy wracają do kraju z dorobkiem 10 medali, w tym 2 złotych. Tylko? No właśnie. Denerwuje mnie ciągła nagonka na polskich sportowców. W mediach rozpoczęła się wielka debata dlaczego jest aż tak źle. Niektórzy krytykują nasz niby skromny dorobek medalowy, mówią że tak mało rekordów życiowych, narzekają na miejsca 4-10, nie wspominając o dalszych lokatach. Zawsze po tego typu imprezach słyszę że trzeba coś zmienić, że tak nie może być, po co Ci sportowcy jadą na olimpiadę kiedy nie zdobywają medali.
A ja się pytam. A co 9 miejsce jest złe? W takim razie trzeba wyjść z założenia, że jak zawodnik nie zajmie miejsca 1-3 to nie należy go wysyłać? To może w ogóle lepiej dać sobie spokój z olimpiadą?
Ja jestem zadowolony z występu Polaków. Na te warunki szkoleniowe jakie mamy w Polsce w zupełności stanęliśmy na wysokości zadania. Przyczyn takich wyników trzeba szukać w szkoleniu przyszłych sportowców. Przyjrzyjmy się jak wyglądają zajęcia z WF-u w szkołach, ilu uczniów ma zwolnienia z zajęć. i to z góry na cały rok. Zobaczmy na jakim sprzęcie ćwiczą nasze dzieci a później potencjalni sportowcy. Pieniędzy na sport ciągle brakuje to i wyników nie ma. Moim zdaniem powinniśmy zacząć w zarodku- czyli przy każdej szkole powinno być boisko, sala gimnastyczna i odpowiednie sprzęty do ćwiczeń. Sam mam przykład ze swojego liceum. WF albo w ciasnej salce gdzie na jednym materacu ćwiczą po dwie osoby, albo na niewielkiej sali gimnastycznej (góra 10x15 metrów) gdzie ćwiczą po dwie klasy na raz. Boiska sportowego nie było więc bieganie czy gry zespołowe odpadają. I jak z takiego grona wyłowić talenty sportowe?
Zresztą co tu dużo mówić. Dzieci nie mają jak godnie trenować a z zawodowcami wcale nie lepiej. Słyszymy później o absurdach typu, że Anita Włodarczyk ćwiczy w Poznaniu pod mostem nad Wartą i po każdym rzucie szuka swój młot w krzakach. No cóż. Jak nie będzie pieniędzy na obiekty sportowe to wyników również nie będzie. Za 8 czy 16 lat to z olimpiady możemy wrócić z góra 5 medalami. Świat idzie do przodu, sport stoi teraz na bardzo wysokim poziomie. Amatorstwo się nie liczy, tylko zawodowcy będą w czołówce. A polski system szkolenia młodych zdolnych ludzi póki od tej czołówki się oddala.

Jako podsumowanie: Niszczeją piękne obiekty na Golęcinie (niegdyś miano najpiękniej położonego naturalnego stadionu w Europie). Posnania wyprzedaje swój majątek i wręcz znika na naszych oczach. Stadion przy Dolnej Wildzie zarasta a na terenie gdzie były mniejsze boiska od Królowej Jadwigii powstają bloki mieszkalne. Boisko do hokeja na trawie przy Bukowskiej kilka lat temu przestało istnieć. Hipodrom Wola do wystawienia na przetarg aby łatać dziurę budżetową miasta.....

1 komentarze:

gania76 13 sie 2012, 17:01:00  

Niestety dopóki w Poznaniu radykalnie nie zmieni się władza, nie ma co liczyć na żadne zmiany ani długofalowe myślenie. Dotyczy to zarówno sportu, jak i oświaty, kultury, itd.
A olimpiadę oglądaliśmy z przyjemnością, nawet tak niecodzienne sporty jak siatkówka plażowa czy badminton :) I też jestem zdania, że nie było źle.

  © Blogger template 'Isolation' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP